Plener ślubny w Budapeszcie
Kiedy Krzysztof na moje pytanie o plener ślubny rzucił hasłem: „a co powiesz na Budapeszt?” – gdyby nie niski sufit na sali, to podskoczyłbym wysoko. Budapeszt! To było spore wyzwanie, ale ja to uwielbiam. Więc kiedy nadarza się taka okazja, nie widzę żadnych przeszkód. Dwanaście godzin w drodze? Osiem kilometrów ze sprzętem? Ponad trzydzieści stopni? Żaden problem kiedy widzę efekty sesji ślubnej w Budapeszcie.
Zagraniczny plener ślubny
Czym się różni taki zagraniczny plener ślubny od takiego w naszym kraju? Przede wszystkim ludźmi, którzy reagują na Parę Młodą o 100% radośniej! Jest jeszcze jedna przewaga – nieograniczone możliwości! Bo zamknięcie na jedno miejsce na ziemi stwarza ograniczenia, dlatego ja zawsze chętnie reaguję na plany by jechać na plener ślubny za granicę.
Budapeszt
Co myślę o Budapeszcie? Miałem to szczęście być tam już wcześniej, więc na samo hasło „Budapeszt” miałem w głowie setki obrazów, miejsc, pomysłów, a i tak na miejscu znalazłem kilka ciekawych zaułków, do których wcześniej nie trafiłem. Wiedziałem to już wcześniej, ale teraz mam na to dowody: Budapeszt jest kapitalnym miejscem na zagraniczny plener ślubny.